Wspomnienia Władysława Żebrowskiego z okresu II wojny światowej.Opracowanie pierwszej polskiej wersji: Małgorzata de Riedel-Burczycka.Wspomnienia te, to połączenie pamiętnika, "Francja 1940", pisanego na gorąco w czasie II wojny światowej - za który ppłk. dypl. Władysław Żebrowski otrzymał II nagrodę w konkursie rozpisanym w 1968 roku przez Radę Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa - oraz relacji zanotowanej, na sześciu taśmach VHS, w ciągu kilkunastu miesięcy 1990 i 1991 roku.
26 grudnia 1939 roku w wawerskiej restauracji Antoniego Bartoszka, poszukiwani przez ówczesną policję kryminaliści zabili dwóch niemieckich podoficerów. W odwecie Niemcy jeszcze tego samego dnia aresztowali i skazali na śmierć 114 przypadkowych mężczyzn zatrzymanych w Wawrze. W niedzielę przypada 71. rocznica tego wydarzenia.Zabójcy dwóch podoficerów: Marian Prasuła i Stanisław Dąbek, byli zwykłymi kryminalistami, a zabójstwo było zwykłym przestępstwem, a nie aktem walki z okupantem. Mimo to, ppłk. Maxa Daume, zastępca dowódcy 31 pułku, rozkazał przeprowadzić akcję pacyfikacyjną.Sąd doraźnyPóźnym wieczorem Żołnierze wywlekli z okolicznych domów 114 przypadkowych mężczyzn. Od razu postawiono ich przed tzw. sądem doraźnym. Oskarżonych nawet nie przesłuchiwano, a jedynie spisano dane. Wszystkich skazano na śmierć. Jeszcze przed wykonaniem egzekucji powieszono Antoniego Bartoszka, właściciela restauracji, w której zginęli żołnierze. Egzekucja skazańców odbyła się o świcie, na niezabudowanym placu pomiędzy ulicami Błękitną a Spiżową w Wawrze. Mężczyźni byli rozstrzeliwani z broni maszynowej. Mimo odniesionych ran przeżyło 7 osób.Przeżył rozstrzelanie- Na dworze było jeszcze ciemno. Oświetlono nas reflektorami samochodowymi. Gdy w pewnym momencie posłyszałem strzały z karabinu maszynowego i zobaczyłem, że mój sąsiad, Wieszczyk, pada naprzód, upadłem i ja twarzą na ziemię. Posłyszałem z obu stron rzężenie. Po chwili zorientowałem się wciągając powietrze głębiej, że nic mnie nie boli. Nie ruszyłem się jednak i leżałem dalej spokojnie. Po chwili usłyszałem, że ktoś idzie, i usłyszałem pojedyncze strzały. Zorientowałem się, że ktoś idzie i dobija strzałami rannych - wspomina w książce Jan Bijata "Wawer" Stanisław Piegat, któremu udało się przeżyć masakrę.Pierwsza masowa zbrodniaZbrodnia w Wawrze była pierwszą, masową zbrodnią dokonaną przez hitlerowskiego okupanta na ludności cywilnej Warszawy. W 1944 r. przy ul. 27 Grudnia wystawiono pomnik dla upamiętnienia poległych ofiar. Podobny monument został wystawiony na cmentarzu przy ul. Kościuszkowców, gdzie spoczywają ofiary Zbrodni w Wawrze.
We wrześniu nie pada śnieg : nowe spojrzenie na operację "Market-Garden" Tytuł oryginału: "It never snows in September : the German view of Market Garden and the battle of Arnhem". "Nowe spojrzenie na operację "Market-Garden" "
Operacja "Market Garden" i bitwa pod Arnhem z zupełnie nowej perspektywy!17 września 1944 roku porucznik Joseph Enthammer, oficer artylerii Wehrmachtu, spoglądając w kierunku Oosterbeeku, ujrzał coś, co wydało mu się białymi płatkami śniegu wiszącymi w powietrzu."Nie może być", zdumiał się. "We wrześniu nie pada śnieg!".Rzekome płatki śniegu były w istocie brytyjskimi spadochroniarzami. Enthammer zaś oglądał początek operacji "Market Garden" ‒ ogromnej ofensywy alianckich sił powietrznodesantowych. Miała ona otworzyć drogę, wiodącą holenderskimi mostami do serca III Rzeszy.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 522-528. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Westerplatte, Wolne Miasto Gdańsk, 1 września 1939, godzina 5:32.Po krótkiej, półgodzinnej walce, kapituluje polska składnica tranzytowa, zdobyta z zaskoczenia przez niemiecką kompanię szturmową wspieraną ostrzałem pancernika Schleswig-Holstein. Ostatnia placówka potwierdzająca prawa Rzeczypospolitej do Gdańska okazuje się bardzo łatwą zdobyczą. Żołnierze są nieprzygotowani do obrony, dowódcy brak woli walki. Sprzeczne rozkazy łamią morale załogi w pierwszych chwilach wojny. Nad koszarami zawisa złowrogi sztandar ze swastyką. Niemcy świętują szybkie przyłączenie Gdańska do Rzeszy.Tak wyglądałaby historia obrony Westerplatte, miejsca gdzie zaczęła się II wojna światowa, gdyby nie dramatyczne decyzje i rozkazy wydane przez jednego z dowódców, który wbrew wszystkim zdecydował się walczyć. Gdyby nie poświęcenie i krwawy trud jego żołnierzy, którzy bez rozkazów zdecydowali się pozostać na stanowiskach, aby przywitać Niemców seriami kul zamiast białych flag. Załogi składnicy, jaka w nieludzkim wysiłku, łamiąc rozkazy, buntując się i stawiając desperacki opór, postanowiła za wszelką cenę bronić ostatniego skrawka polskiego wybrzeża w Gdańsku.Oto książka o żołnierzach z Westerplatte. Powieść historyczna oparta na najnowszych pracach historycznych odsłaniających dramatyczne i nieznane tajemnice siedmiodniowej, bohaterskiej obrony Składnicy Tranzytowej w Gdańsku. Miejsca, gdzie padły pierwsze strzały rozpoczynające II wojnę światową. Miejsca szczególnego dla wszystkich Polaków; gdzie żołnierz polski pokazał, że honor i godność nie mają ceny, a Niemcy słono zapłacili za swoją butę i pewność siebie.Kto był prawdziwym bohaterem Składnicy Tranzytowej w Gdańsku? Komu naprawdę zawdzięczamy fakt, że placówka nie padła po pierwszym ataku? Jakie tajemnice obrony przez lata pozostawały nieodkryte? Tego wszystkiego dowiecie z "Westerplatte" Jacka Komudy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Najpełniejsza, najobszerniejsza, najlepiej udokumentowana biografia nazistowskiego wirtuoza propagandy, pióra znakomitego brytyjskiego historyka Davida Irvinga. Autor na blisko 800 stronach opowiada niełatwą drogę życiową i pełną zawirowań karierę zawodową błyskotliwego publicysty, ambitnego polityka, zdolnego trybuna ludowego a także fanatycznego antysemity Josepha Goebbelsa.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Świetna książka brytyjskiej historyk, Catherine Merridale, o Armii Czerwonej podczas II Wojny Światowej. (Przekład K. i P. Chojnaccy). Brytyjscy historycy Rosji mają jakaś świetną passę, z otwartych już archiwów postradzieckich czerpią pełnymi garściami, podczas kiedy nasi duszą się w polskim sosie. Figes, Montefiore, teraz Merridale - rewelacja. W odróżnieniu od historyków polskich - piszą o Rosji z dystansem.A propos naszych dyskusji o polityce historycznej, np. w wersji Muzeum Powstania Warszawskiego i PiS, warto przeczytać, co pisze autorka o sowieckiej polityce historycznej. "Pierwsze muzeum wielkiej wojny ojczyźnianej powstało w marcu 1943 roku. Wersja wojny, jaką zaczęto prezentować, wkrótce stanie się modelem dla oficjalnej prawdy. Narodziny słynnego mitu wojennego starannie wyreżyserowano. Cenzorzy dopilnowali, żeby słowa typu ‘odwrót` i ‘kapitulacja` zniknęły z kronik operacji Armii Czerwonej, jednak, co bardziej okrutne, zatajali tez prawdziwą wielkość strat w ludziach. (...) Cenzurowano również uczucia. Dopuszczony był smutek - dopóki wywoływał w żołnierzach chęć zemsty - ale o innych reakcjach na niebezpieczeństwo i cierpienie nie mówiło się głośno."Poetka Olga Bergholc, która uczestniczyła w blokadzie Leningradu, gdy pod koniec 1942 r. trafiła do radia, usłyszała: "Możecie mówić o wszystkim, ale żadnych wzmianek o głodzie. Żadnych."Kulturę szeregowców, mroczny świat prawdziwych żołnierzy, spychano na margines. Starannie niszczono wszystkie zapiski. Oficerowie NKWD przeszukiwali kieszenie żołnierzy przed każdą operacją. Kultura żołnierzy została wymazana, zniknęła. Poruszający jest opis życia na tyłach, wpływ rozłąki na losy rodzin wojskowych. Potworne opisy strat, męstwa, bohaterstwa, a następnie zemsty sołdatów na terenach Prus Wschodnich i Niemiec, nie uproszczone, w stylu "sowieckie hordy gwałcą niewinne Niemki", ale z analizą historyczna, psychologiczną, polityczną. "Kiedy berlińska gazeta napisała, że siedemdziesięciodwuletnia kobieta została zgwałcona 24 razy, anonimowa autorka dziennika zapytała: ‘Kto to liczył?` Kiedy czterdziestu dwóch żołnierzy i oficerów zostało rozstrzelanych przed frontem oddziałów, by zniechęcić czerwonoarmistów do dalszych okrucieństw, żołnierze się burzyli: ‘Ci dowódcy! Zastrzelą własnych ludzi za jakąś niemiecką dziwkę`."
UWAGI:
Bibliogr. s. 419-422 i 455-461. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000000 od dnia:2022-05-24 Przetrzymana, termin minął: 2022-06-23
Wojna Iwana : życie i śmierć w Armii Czerwonej 1939-1945 Tytuł oryginału: "Ivan`s war : the Red Army 1939-45,". "Życie i śmierć w Armii Czerwonej 1939-1945 "
AUTOR:
Merridale, Catherine
POZ/ODP:
Catherine Merridale ; przekład Katarzyna Bażyńska-Chojnacka, Piotr Chojnacki.
Zwycięstwo albo śmierć. Wielka wojna ojczyźniana z perspektywy zwykłego żołnierza Armii Czerwonej.Dla własnych dowódców są tylko mięsem armatnim. Dla wrogów - podludźmi. W pierwszych tygodniach wojny niemiecki walec miażdży ich, wywołuje panikę, chaos. Wielu rzuca broń i ucieka. Lasy są pełne oszołomionych dezerterów. Niemcy nie znają litości. Głodzą swych jeńców, traktują ich jak zwierzęta. Stalin także nie wie, co to współczucie. Wydaje rozkaz nr 227: "Ani kroku w tył". Na jego mocy 158 tysięcy sowieckich żołnierzy za tchórzostwo zostaje rozstrzelanych przez własnych kamratów.Komu szczęście dopisze, ten przeżyje na tyle długo, by uwierzyć stalinowskiej propagandzie. Zabijanie faszystów to przecież "źródło uciechy". A potem jest Stalingrad - zwycięstwo kosztujące Armię Czerwoną pół miliona zabitych. Ale tego zwykły sowiecki żołnierz ma się nie dowiedzieć. Teraz jednak wie, że Hitlera można pokonać.Będzie bezlitosny. Będzie mścił krzywdy. Będzie zabijał, gwałcił, grabił. Bez różnicy - żołnierzy czy cywilów. Będzie pił, bo wtedy łatwiej o odwagę, a trudniej o poczucie winy. Taka właśnie będzie wojna Iwana - szarego sowieckiego żołnierza, który często niewiele rozumie. Ale może właśnie o to chodzi wielkim tego świata.Przełomowa książka Catherine Merridale została oparta na wywiadach z ponad dwoma setkami weteranów, pamiętnikach i listach żołnierzy, a także na odtajnionych materiałach z archiwów wojskowych i NKWD. To unikalne spojrzenie na wielką wojnę ojczyźnianą oczami zwykłego żołnierza Armii Czerwonej.Wstrząsający obraz wojny, odarty z sowieckiej propagandy.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 419-422, 455-461. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ogromna ofensywa na Węgrzech - sowiecka operacja na miarę "Market-Garden"W październiku 1944 roku wojska rosyjskie przypuściły potężny atak na Budapeszt. Uderzenie wyprowadzone z południa miało doprowadzić Armię Czerwoną pod Monachium.Natarcie na Budapeszt, wraz z oblężeniem miasta i niemieckimi przeciwdziałaniami, zmierzające do odwrócenia losów zmagań w dorzeczu Dunaju, stanowiło kulminację działań zaczepnych rozpoczętych przez armię sowiecką w sierpniu 1944 roku i zmierzających do wyparcia sił Osi z Bałkanów.Pod względem politycznym była to ze strony Rosjan próba jeszcze poważniejszego osłabienia państw Osi poprzez wyeliminowanie Węgier z wojny. Szybko doszło jednak do sytuacji patowej i wojskom sowieckim nie udało się dotrzeć do Bawarii.Pomimo podobnego charakteru, uderzenie na Budapeszt nie zyskało takiej sławy jak operacja "Market -Garden". A przecież zamysł i zaznaczenie dla frontu wschodniego było podobne. Co więcej, w ostatecznym rozrachunku Stalin nie był niezadowolony. Napór od południa zmusił Hitlera do przerzucenia tam znacznych sił odwodowych. Manewr ten znacząco ułatwił Żukowowi marsz na Berlin.Kamen Nevenkin opowiada historię natarcia na Budapeszt w sposób żywy i fascynujący. Korzysta przy tym z wielu niepublikowanych wcześniej dokumentów - niemieckich i sowieckich. W tym także z dokumentów niemieckich, które dostępne są wyłącznie w archiwach rosyjskich.Dynamicznemu tekstowi towarzyszy bardzo wiele nieznanych dotąd fotografii."To najlepsze, co może mieć do zaoferowania historia wojskowości na szczeblu operacyjnym: znani z nazwiska wojskowi, z powodzeniem lub bez, dowodzą konkretnymi, rozpoznawalnymi formacjami na dającym się wciąż odtworzyć polu bitwy, pośród istniejących często do dziś miast i wsi czy otwartych przestrzeni. Na polu tym, jak zwykle, panuje niepodzielnie mgła wojny, z której wyłaniają się niezliczone przykłady zwycięstw, porażek, miłych bądź przykrych niespodzianek i nieuniknionych ludzkich rozczarowań i frustracji. Ta żywa opowieść znajduje oparcie w jasnych i czytelnych mapach, jakże potrzebnych do tego, by nieco rozwiać tę mgłę i wyjaśnić czytelnikowi, co rzeczywiście wydarzyło się na polu bitwy, i dlaczego."David M. Glantz, autor Czerwonej burzy nad Bałkanami.Kamen Nevekin urodził się w Sofii, w Bułgarii. Historią interesował się od dzieciństwa, jednak decyzję, by zająć się nią zawodowo, podjął w roku 2000. W kolejnych latach poświęcił się studiom językowym oraz badaniu i gromadzeniu materiałów archiwalnych. Jego pierwsza, monumentalna praca Fire Brigades: The Panzer Divisions 1943-1945 odbiła się szerokim echem i spotkała z ogromnym uznaniem. Po jej publikacji Nevenkin zajął się praktycznie wyłącznie studiami nad tematem bitew prowadzonych na froncie wschodnim w latach 1944-45, Pierwszym owocem jego badań jest niniejsza monografia bitwy o Budapeszt.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 585-594. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni